Kto dziś ma na to czas?
wąchać zapach spadających liści i wilgotnych traw. Przyglądać się tym pędzącym ludziom kiedy Ty idziesz tak spokojnie patrząc z zachwytem na słodko śpiące dziecko. Jeśli nie jesteś już przedszkolakiem mało co interesują Cię barwy jesieni i to jak liście zmieniają kolor. Możesz ich nawet nie zauważyć zanim przykryje je śnieg. Jeśli nie masz już kilku lat kolo nosa ci lata czy liście w bukiecie będą miały dziury i czy w końcu uda ci się znaleźć ten najpiękniejszy czerwony. W sumie to masz gdzieś te bukiety, śmiecą tylko. Już dawno straciła dla Ciebie ważność umiejętność rozpoznawania drzew, kwiatów i ptaków, tylko dzieci się tym fascynują.
Mamy to wszystko gdzieś, biegnąc rano w pośpiechu do pracy mijając inne twarze bez uśmiechu i miłego „dzień dobry”. Wcale nam nie potrzebne do życia jakieś wyższe potrzeby, gapienie się w kolory pór roku i wąchanie wiatru, który pachnie inaczej jesienią niż latem, prawda? Po co nam to, skoro naszą głowę zajmują ciągle zaległe maile, terminy w pracy i zadowolenie niezadowolonych ludzi wokół? Kto dziś potrafi wracając do domu rzucić wszystko choćby na godzinę i pobyć ze swoimi dziećmi? Nie upychając ich codziennie na różne dodatkowe zajęcia aby wchłonęło jak najwięcej tylko tak po prostu poszwendać się po domu, ponudzić się i zachwycać się sobą nawzajem?
Czasochłonne marnowanie czasu jest dziś dla nas zbyt kosztowne, musimy być mocno zmuszeni do siedzenia w domu bezczynnie czy bezsensownego spacerowania po parku. Gdyby nie konkurs na jesienne zdjęcie organizowany u nas w przedszkolu i nam nie chciałoby się pewnie wychodzić na ten zimny wiatr i moczyć się z dziećmi w tych brudnych liściach. Mam jednak wielką nadzieję, że ta jesień nas trochę wyciszy. Uspokoi trochę i da nam spojrzeć trochę inaczej.. Zamknie nas w domu na całe popołudnia pod ciepłym kocem i z grą w kółko-krzyżyk. Zatrzyma nas w świecie dziecięcych opowieści i fantazji i da nam możliwość poznania bardziej ich dziecięcego świata. Pozwoli nam tez może na więcej chwil bez pośpiechu bo i tak już nie zdążymy do domu przed zmrokiem.