Najlepsze teksty typu: „Kiedy ja byłam w ciąży, to …”
Nie ma już chyba osoby, która nie wiedziałaby o mojej ciąży 😉 Ja sama czuję się jako już prawie potrójna matka jakbym pozjadała wszystkie rozumy. Tyle lat doświadczenia, tyle lat kształcenia… no nie ma wielu rzeczy, o których nie wiem. A jednak! Złote rady zawsze w cenie, słucham więc i potakuję, śmieję się i podśmiechuję. Wiem przecież, jak my – kobiety lubimy sobie pomędrkować! Słuchanie doświadczeń innych brzuchatek nie zawsze jednak wychodzi mi na dobre, niektórych nie mogę przegryźć lub przejść obok obojętnie. Zazwyczaj ciosie, babcie i znajome rodziców pochłonięte jeszcze bez reszty „dawnymi czasami” rzucają najlepsze teksty. Jest kilka takich top of the top, o których Wam napiszę. A Wy w rewanżu napiszcie mi w komentarzu tu lub na FB koniecznie swoje!
Bo kiedy JA byłam w ciąży, to…
- Wszystko robiłam! Nie miałam czasu, żeby odpoczywać. Zresztą (UWAGA!) ciąża to nie choroba. Nie ma potrzeby bez końca odpoczywać i obchodzić się z ciężarną jak z jajkiem!
- Nie robiło się ciągle tego USG! Teraz to tylko badania i badania! Kiedyś to nie było wiadomo co się urodzi do samego porodu. I człowiek też sobie radził! To USG to nie jest przypadkiem szkodliwe?
- Nikt nie słyszał o takich udogodnieniach jak pieluszki czy elektorniczne nianie! Człowiek prał zasrane ubranka ręcznie i nie narzekał. Nie wszystko było dostepone tak jak dziś! Dzis kobiety mają raj!
- No ja jak byłam w ciąży to tyle nie jadłam i przytyłam tylko 5 kilo a Ty już 15? O matko nie zrzucisz tego nigdy! Wyglądasz jakbys już miała rodzić!
- Nie miałam ani jednego rozstępu, w ogóle nie wiem co to sa rozstępy. Dbałam o siebie i nie miałam żadnych problemów.
- Wszyscy rodzili naturalnie, moje koleżanki 5 kilowe dzieci rodziły siłami natury! Teraz sobie kobiety cesarki wymyśliły na życzenie, żeby im łatwiej było, bo po co się męczyć? Każdy by teraz chciał sobie tylko życie ułatwiać.
- Pracowałam do samego porodu, chodziłam i spełniałam wszystkie obowiązki. Ciąża to nie choroba (ZNÓW!) można przecież pracować. Za moich czasów nikt nie brał zwolnienia z pracy z powodu jakiejś ciąży!
- Nikt nie słyszał nawet o 500+! Można było liczyć tylko na siebie.
- Miałam 2 ciążowe sukienki. A Ty się stroisz jak gwiazda, phi! moda ciążowa a co później zrobisz z tymi ciuchami w takiej ilości?
- Nikt koło mnie nie skakał i nie traktował mnie wyjątkowo. Ciąża, poród i wychowanie dziecka to była dla kobiety naturalna kolej rzeczy. Nikt nie robił z tego wielkiego wydarzenia.
A teraz kolej na Was! Czekam na Waszą dyskusję pod postem na FB