Byle przetrwać do końca dnia
Dom
Dom. Wydawałoby się, że trzeba tak dużo. 100m2, kuchnia w zabudowie, designerskie lampy, urządzony pokoik i nowe technologie. Troska o ciągły porządek, lśniące podłogi, umyte naczynia i pachnące pranie. O czysty stół, sprzątnięte zabawki i buty schowane do szafki. Remont łazienki, nową szafę i świeże zasłony. Niektórzy latami o nim marzą, inni przeprowadzają się non stop. Kątem u rodziców czy teściów, na kredyt, w bloku czy zabudowie szeregowej. Ludzie liczą metry, spłacają raty udowadniają wyższość pierwszego piętra nad parterem. Wciąż dokładają, spisują koszty, płacą rachunki i zamykają drzwi na obydwa zamki.
Tak mało mi potrzeba, tak dużo mam
A dla mnie w domu liczy się bardziej spokój, miłość i dziecięcy śmiech. Bezpieczeństwo i luz. Nic tego nie zastąpi. Ludzie, którzy są tu na co dzień, mijający rozrzucone zabawki i brudne skarpetki. Złapane ukradkiem uśmiechy i urocze spojrzenia błagające o jeszcze chwilkę zabawy w za małym pokoju. Gry w chowanego między praniem a kolacją, wyścigi kto pierwszy do wanny w niewyremontowanej łazience. Ulepiona podłoga po zabawie przy jedzeniu, na którą mam sposób gasząc światło na noc. Azyl w sypialni z łóżkiem mieszczącym całą naszą piątkę, gdzie dla każdego jest miejsce.
Ostatnie pół godzinki
Kiedy wszystko jest już zrobione i można odetchnąć. Głosy pół tonu ciszej i czas płynie wolniej. Powietrze lżejsze i bałagan potrafimy odpuścić bardziej. Zwolnione obroty, chwila relaksu, rozmowy, uśmiechy, głaskanie po rączce. Wtedy patrzę jak znów szybko urośli a od wczoraj minął raptem jeden dzień. Słucham 3 razy tej samej historii, śmieję się z tych samych żartów, cieszę się z każdego przytulenia i spojrzenia w oczy. Od rana na to czekałam, oby przetrwać do końca dnia.
Pielęgnacja
Kiedy dzień jest długi i ciężko wytłumaczyć dzieciom, że pora już spać przedłużamy czasem trochę wieczorną pielęgnację. Dmuchamy zdarte kolanka, smarujemy ukąszenia, buziakiem goimy zadrapania i chronimy skórę pod pieluszką. Kiedy sytuacja jest podbramkowa Sudocrem daje radę. Znam go odkąd dostałam próbkę w pierwszej wyprawce ze szpitala jako młoda mama i jeszcze mnie nie zawiódł. Każdego dnia skórę maluszka chroni Sudocrem care&protect, to ta pielęgnacyjna wersja. Pielęgnacyjne SOS zawsze pod ręką, na wszelki wypadek i używane z głową.
Sudocrem w słoiczku służy do stosowania w momentach, kiedy skóra wymaga większej uwagi, ze względu na pojawiające się odparzenia. Ten krem używamy na skórę z odparzeniami, zawiera tlenek cynku, który działa osuszająco i antybakteryjnie. Wystarczy cieniutka warstwa kremu. Sudocrem care & protect służy do codziennej pielęgnacji skóry pod pieluszką aby zapobiegać odparzeniom. Tworzy barierę ochronną, zabezpiecza i odżywia. Zawiera pantenol i wit E, nie ma w składzie tlenku cynku. Jest hipoalergiczna i stosujemy ją na co dzień.
Wpis powstał we współpracy z marką Sudocrem