KPI – Karmienie piersią inaczej. Czyli jak w pełni wykorzystać własne mleko.

O karmienie piersią toczą się wciąż boje. Jedni wywyższają je ponad wszelkie matczyne zdolności a inni mają już tego tematu dość. Jedni uważają, że poza mlekiem matki nie ma nic lepszego dla dziecka i choć racje w tym mają to wywołują niepotrzebne poczucie winy w tych, którzy tego mleka dać nie mogą. Na tej linii zawsze będzie gorąco i dość nieprzyjemnie bo rośnie liczba zagorzałych zwolenników. Matki, które nie karmią piersią nie czują się w tej sytuacji komfortowo. Każdy inny sposób karmienia wydaje się być nie dość dobry, bo pierś przecież zawsze wygrywa. Mimo tego, że rzeczywiście jest to sposób najbardziej naturalny na szczęście istnieją również inne, które mogą go uzupełniać lub nawet zastąpić. I całe szczęście, bo to też sposób na to aby dzieci mogły zdrowo rosnąć nawet wtedy, kiedy natura nie do końca się popisała i nie dała wszystkim równych szans.

Dziś na szczęście mamy do wyboru morze możliwości: karmienie piersią, karmienie mlekiem modyfikowanym, karmienie mieszane – butelką i piersią naprzemiennie oraz karmienie inaczej.

Wpis o karmieniu piersią przeczytasz tu: Karmienie piersią to nie problem ale swoje trzeba przejść!

Wpis o karmieniu mieszanym przeczytasz tu: Drugi stopień wtajemniczenia. Karmienie mieszane

Co to jest karmienie inaczej?

Kamienie inaczej jest dobrą alternatywą dla mleka modyfikowanego. Polega ono na karmieniu dziecka mlekiem matki ale nie bezpośrednio z piersi. Butelki, kubeczki, rureczki – istnieje kilka zastępczych sposobów. Nie podając więc dziecku mleka bezpośrednio z piersi możemy nadal je nim karmić ale w inny sposób. Po ściągnięciu mleka laktatorem podajemy je bezpośrednio na świeżo lub po rozmrożeniu. KPI nie jest wygodne, wymaga od matki wielkiej determinacji i pracy. W sumie w ten sposób karmienia zaangażowana jest cała rodzina, ponieważ decydując się na nie trzeba dobrze zorganizować sobie czas na ściąganie mleka. Poza tym może być trudne i bolesne, bo o wiele łatwiej jest przy napływie oksytocyny karmić dziecko w przytulonej pozie piersią niż z niecierpliwością wypatrywać każdej kapiącej kropelki z laktatora.

Dlaczego karmienie piersią inaczej?

Kobiety karmiące dzieci w ten sposób wybierają go zazwyczaj ze względu na problemy z laktacją lub samym podawaniem mleka z piersi. Pobyt mamy w szpitalu, wyjazd, powrót do pracy to poza zdrowotnymi problemami po stronie dziecka powody często podawane przy odstawianiu od piersi. Chociaż KPI to często droga od początku i jest o wiele trudniejsza niż w mojej sytuacji to jest to dla mnie w tym momencie najlepsze rozwiązanie. Tym bardziej, że Antoś pije mleko tylko nocą.

Zanim jednak zdecydowałam się na ten sposób karmiłam piersią jak długo się dało i mimo wszystko. Wiem przecież, że jest masa problemów z tym związanych i być może i Ty teraz się z nimi borykasz. Dlatego pamiętaj, gdzie możesz zawołać o pomoc: TUTAJ znajdziesz doradców laktacyjnych/ TUTAJ znajdziesz certyfikowanych konsultantów/ TUTAJ znajdziesz poradnie laktacyjne/ TUTAJ znajdziesz laktacyjny leksykon leków/

Dlaczego kobiety nie karmią piersią: 

„Oczywiste przypadki jak rozszczep podniebienia czy inne choroby lub wady dziecka, które uniemożliwiają skuteczne ssanie piersi to tylko 6% odpowiedzi. Najczęstszym powodem jest odmowa ssania (36%) lub nieefektywne ssanie piersi przez dziecko (35%). Dalej wcześniactwo i brodawki trudne do uchwycenia (po 24%) oraz trudności w ocenie czy dziecko się najada (21%). Po kilkanaście procent matek podało, że przyczyną był ból w czasie karmienia lub rany brodawek. 13% przypadków to wybór matki. Często na decyzję o kpi składa się kilka przyczyn np. brodawki trudne do uchwycenia, ból i rany brodawek, a następnie niepokój albo zasypianie dziecka przy piersi i trudności w ocenie czy dziecko się najada. Inny zestaw to: wcześniak i brodawki trudne do uchwycenia lub wcześniak i trudności w ocenie czy się najada z piersi. Są też mamy bliźniaków, których nie były w stanie nakarmić jednorazowo, bo oba lub jedno ssie nieefektywnie.

W kategorii „inne” matki podawały: pobyt dziecka w szpitalu, krztuszenie się dziecka i zachłyśnięcie podczas karmienia piersią, konieczność zagęszczania mleka w przypadku refluksu, nieprawidłowe zachowania dziecka przy piersi (płacz, prężenie się, łapanie i puszczanie piersi), powrót do pracy bądź na studia. Odpowiedź na to pytanie była wielokrotnego wyboru.” [cytat z mlekiemmamy.org]

Moje kochane czytelniczki wiedzą już na pewno z jak wielką starannością podchodzę do potrzeb swoich dzieci i zawsze dbam o ich spełnienie. Antoś wciąż jest na piersi, ja jednak chciałabym znaleźć sposób, który doprowadzi mnie choć trochę do możliwości wychodzenia z domu wieczorami lub na noc. Oprócz bycia mamą na 3 etaty mam jeszcze wiele pasji i marzeń do spełnienia, dbam o radość z życia towarzyskiego i o czas tylko dla siebie. Lubię też spełniać się zawodowo na więcej niż jednej płaszczyźnie dlatego nie potrafię siedzieć w jednym miejscu. Mimo, że uważam, że rok karmienia Antośka to i tak wielki sukces oboje czujemy, że przejście na mleko modyfikowane w całości to jeszcze nie ten czas. Aby zatem pogodzić nasze oczekiwania i potrzeby przglądam się mocniej tej metodzie karmienia. Powrót do pracy i wyjazdy to jedne z wielu powodów, dla których dzieci przechodzą na karmienie mlekiem modyfikowanym. Mam nadzieję, że uda mi się poprzez KPI odroczyć ten proces w czasie.

Karmienie butelką

Jeśli chodzi o tę magiczną więź dzięki karmieniu piersią, której brakuje przy butelce nie byłabym taka jednostronna. Dobrze by było zastanowić się czy chodzi tu przede wszystkim o przywiązanie matki do dziecka czy raczej dziecka do matki. Wiele przecież mówi się, że bliskość, przywiązanie i budowanie więzi oraz relacji z dzieckiem nie odbywa się przecież jedynie podczas karmienia piersią. Dziecko buduje relacje również z innymi członkami rodziny, którzy go przecież nie karmią [piersią]. Dlatego wybór karmienia butelką nie jest jednoznaczny z zaburzeniem więzi, tym bardziej jeśli karmi się nadal metodą KPI zostawiając w sobie świadomość wartości jakie ma mleko kobiece.

Miałam problem ze znalezieniem odpowiedniej butelki. Antoś nie chciał o niej słyszeć, poza tym nie znosił smaku mleka modyfikowanego. Po naszej krótkiej przygodzie, kiedy był kilkumiesięcznym brzdącem praktycznie nie mogę się nigdzie oddalać. Kocham być w domu. być dostępna, spokojna i na miejscu. Ale mam już tez coraz częściej okazje i możliwości aby rozwijać się poza domem i chcę z tego również korzystać. To wspaniałe, że istnieją sposoby, które poniekąd godzą jedno z drugim. Trzeba włożyć trochę pracy w przygotowanie do takiej rozłąki ale dzięki temu mamy swego rodzaju wolność, która nadal idzie w parze z zaspokojeniem potrzeb dziecka. Nauczyłam się ściągać mleko regularnie i choć czasem mam obawy, że jego ilość będzie niewystarczająca to zazwyczaj się udaje 😉

Ściąganie mleka

Karmiąc piersią nie zastanawiamy się nad sposobami przygotowania i przechowywania mleka. W momencie, kiedy chcemy odciągać mleko laktatorem powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na wiele czynników higienicznych.

Przechowywanie mleka matki

Właściwości mleka matki – składniki mają znaczenie

Najbardziej wartościowe jest mleko podane z piersi. W następnej kolejności świeżo odciągnięty pokarm z butelki, ponieważ jego skład jest najbardziej zbliżony do mleka podanego z piersi, a później mleko rozmrożone. Mleko poddane zamrożeniu traci część swoich właściwości i zmienia je również podczas ponownego rozmrażania i podgrzewania. Najbardziej korzystny jest jak najkrótszy czas przechowywania i obróbki. Mleko kobiecie nie psuje się tak szybko jak sztuczna mieszanka, ponieważ jest żywą materią i zawiera komórki, które hamują rozmnażanie bakterii.

Mleko ściągnięte bezpośrednio z piersi najlepiej jest użyć od razu lub schłodzić do temperatury 4’C. Optymalny czas przechowywania mleka w temperaturze 18’C do 25’C do 4-6 godzin. Taki pokarm można podać bez podgrzewania o ile temperatura nie będzie przeszkadzała dziecku. Można je też podgrzać do ok 37’C. Po tym czasie zmniejszają się wartości odżywcze mleka i rozkładają się tłuszcze.

Mleko odciągnięte w odpowiednich warunkach z zachowaniem zasad higieny należy przechowywać w pojemnikach i woreczkach do tego przeznaczonych. Najlepiej zapisać na nich datę ściągnięcia. Najlepiej schłodzić mleko od razu po ściągnięciu. W domowej lodówce można przechowywać świeże mleko do 96 godzin. Mleko można mrozić w domowej zamrażarce lodówki max 3 miesiące [temp. ok. – 14’C] W wyniku zamrażania w mleku zachodzi szereg procesów: znaczący spadek tłuszczów a wzrost stężenia białka i węglowodanów. Nie należy zamrażać ponownie rozmrożonego mleka i zużyć maksymalnie w ciągu 4 godzin.

Mleko najlepiej podgrzewać w kąpieli wodnej lub przeznaczonych do tego podgrzewaczach. Nie powinno się grzać mleka na palniku ani w kuchence mikrofalowej, może to przyczynić się do przegrzania i utraty cennych jego składników.

Butelka nanobebe

Znalazłam najnowsze rozwiązanie, które okazało się dla nas strzałem w dziesiątkę. Najważniejszy był fakt, że Antoś polubił butelkę, czego nie mogę powiedzieć o tuzinie poprzednich. Nanobebe to rewolucyjna butelka o specjalnym kopułowym kształcie, która dzięki temu zachowuje jak najwięcej ważnych składników odżywczych oraz wartości immunologicznych zawartych w mleku mamy. Dzięki unikalnej geometrii mleko równomiernie wypełnia wnętrze butelki, co pozwala na 2-3 razy szybsze ogrzanie oraz schłodzenie pokarmu. Skrócenie tych procesów redukuje namnażanie bakterii oraz pozwala na zachowanie wartości odżywczych zawartych w mleku. Równocześnie zapobiega powstawaniu tzw. gorących punktów, które mogłyby zaszkodzić dziecku. Nowatorski design produktu przypominający kształt piersi pozwala dziecku utrzymać butelkę oraz samodzielnie spożywać pokarm o wiele szybciej niż w przypadku tradycyjnych butelek. Tym samym mama, jeśli tego potrzebuje, nie będzie mieć już trudności związanych z wyjściem z domu i pozostawieniem maluszka pod opieką innej osoby.

Nie będę ukrywać, że to raczej ostatni etap naszego karmienia. Mogłabym odstawić Pyśka od piersi już jakiś czas temu, gdyby nie to, że nie miałam alternatywy. W dzień inne jedzenie idzie nam dobrze, nowe pokarmy, smaki i konsystencje a w szczególności metoda BLW bardzo nam to ułatwia ale zostają noce. W nocy Antoś nie chciał słyszeć o butelce a smak mleka modyfikowanego wywoływał mega bunt. Myślę, że najpierw oswoję go z butelką na nowo a później ze smakiem mieszanki. W efekcie zostaniemy na mleku modyfikowanym po skończonym roku karmienia. Uwielbiam karmić ale widzę, że wymaga to mega poświęcenia. Nie tylko uczestnictwa i organizacji całej rodziny ale i specjalnego podejścia do mnie samej, moich planów, marzeń i pracy. Karmienie piersią było dla mnie bardzo ważne i ciarki mnie przechodzą, kiedy piszę ten post bo jest on jakby pieczęcią na koniec naszej przygody. Jest potwierdzeniem decyzji, którą zamierzam wprowadzić w życie. Jeśli nam się uda będzie to nowy krok w naszym życiu, bo nie ma co się oszukiwać, że karmienie piersią to bardzo ważna sprawa i wielce uzależniająca pozostałe sfery życia matki.


 

 

 

Drugi poziom wtajemniczenia – karmienie mieszane

Karmienie piersią to nie problem ale swoje trzeba przejść

 

Powiązane wpisy
Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Website Protected by Spam Master


Korzystając z naszego serwisu akceptujesz ustawienia cookie. więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Zamknij