Zatrzymując czas
Kiedy nie jest różowo zapominam jak to jest kiedy jest. Często nie mam już sił i zapominam, że powinnam je mieć. Ale nie mam. Gdy kończy się dzień opada mój zapał, moc i siła a ja nie zdaję sobie sprawy z tego, że wyeksploatowałam się w całości. Kiedy gonię za każdą minutą i łapię w garść każdą chwilę nie myślę o momentach kiedy czas się zatrzymuje. A zatrzymuję ten czas przecież często, trzymam i nie puszczam na fotografiach ale on jakby ucieka mi przez palce. Jakby dało się go tak zatrzymać w tych najlepszych momentach i żeby tak była szansa by w bezruchu przeczekać to co gorsze. Żeby tak blogowe zdjęcia dzieci odzwierciedlały całą ich naturę a one uśmiechały się tylko i patrzyły takim maślanym wzrokiem, tym wzrokiem zatrzymując czas. Żebym mogła się tak nasycić tym ciepłem i pięknem natury na nic więcej nie mając już miejsca i żebym nie dała się stamtąd zabrać nawet siłą. Żeby świat był taki jak na tych zdjęciach a słońce świeciło codziennie tak ciepło i jasno.
Kiedy nie jest różowo człowiek się zatraca, zapomina, świat się wali i odwraca. Wtedy trzeba się otrząsnąć, wyjść i zamknąć za sobą drzwi. Kiedy już się poukłada dobrze jest ten moment znaleźć i poczuć, zatrzymując czas. Nie myśleć już o tym, odsunąć to i zapomnieć i żyć udając, że w bezruchu żeby znów nie ruszyć tego co gorsze.
Dziś jakoś nie jest różowo a wczoraj było, jakoś dziś nie świeci już słońce a wczoraj o tej porze świeciło. Zatrzymałam ten czas.
Zobacz…
Wózeczek LILU (ciągle w promocji -30% na hasło „wiosna”)
Spodenki Pan Pantaloni (aktualnie w promocji!)
Kaloszki H&M
Bluzka Zara
Bezrękawnik Zara