Autor: Magda Zaniewicz 25 maja 2020 Kategoria: Dzieci [post-views]

Dzień Dziecka jest codziennie

Z każdym rokiem 1 czerwca wygląda inaczej. Cel jest podobny – wywołać uśmiech na twarzach dzieci, zrobić kolejną imprezę, uświadomić sobie jak szybko rosną, zapisać we wspomnieniach piękne chwile. Uczynić wyjątkowym ten jeden dzień, kiedy maluchy mają swoje osobiste święto. Dla nich to ważne.

Uwielbiam sprawiać innym radość. Z biegiem lat stawiam to często ponad wszelkie swoje przyjemności. Jestem szczęśliwa, kiedy wszyscy wokół mnie są szczęśliwi. Lubię dawać, celebrować, wyciskać z życia.

Chciałabym aby dzieci miały to codziennie. I wcale nie chodzi mi o morze prezentów ale raczej o ten stan szczerego uwielbienia, pełnego zaangażowania i wpatrywania z bezgraniczną miłością. Chciałabym, żeby każdy dzień był wyjątkowym świętem nie dotkniętym prozą trudnej codzienności. Wychowanie dzieci jest bajecznie proste, jednak zrobienie czegoś innego, podczas każdego dnia z dziećmi w domu stanowi już wyzwanie. Czasem zapominam o tym, że życie jest jedno. Powtarzam dzieciom, że żaden dzień już nigdy się nie powtórzy i każda chwila jest na wagę złota. Żeby korzystali, doceniali, byli wdzięczni.

Jestem przekonana, że każdy dzień można przeżyć z wielką wartością, nawet kiedy jest trudno. Przez ostatnie miesiące wszystko się rozsypało i budujemy swoją rzeczywistość od początku. Staramy się odnaleźć w całkowicie odmiennej codzienności, chronimy dzieci, tłumaczymy świat na nowo. Spędzamy w domu mnóstwo czasu ale nadal chcemy, żeby ten czas był wyjątkowy. Uczymy się, zdobywamy nowe umiejętności, poznajemy gry i zabawy, na które dotąd było niewiele czasu. Zachwycamy się wspólnymi chwilami.

Chciałabym aby ten czas kojarzył im się wciąż z przyjemnością, nie przechodził w tryb nieuniknionego przymusu. Dlatego sprawiam im często małe przyjemności aby każdy dzień mógł być dla nich takim Dniem Dziecka. Codziennie. Codziennie.