Czy mamy mają wakacje? Mamy wakacje! Mamy gadżety!
Wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Wszyscy planują, knują i rezerwują. Inni już wylatują machając nam na pożegnanie, cieszą się i nie mogą się doczekać. Obce kraje, nasze góry, dalekie lądy czy też pobliskie jeziora. Oferty kuszą a słońce zachęca, koniec roku wygania a piękna pogoda zaprasza.
Szczerze… Nie pamiętam jak to jest mieć wakacje. Odkąd pamiętam w wakacje zawsze pracuję a jedyne co da się urwać to dłuższy weekend. Dawno nie wyjeżdżaliśmy bo czas nas ciągle zawodzi. Odkąd pamiętam też mam dzieci, które zazwyczaj w wakacje są albo chore, albo za małe, albo marudne albo znów chore i znów za małe i wcześniejsze plany na dłuższe wyjazdy zazwyczaj odpadają lub nie wypalają w ostatniej chwili.
A tymczasem los chciał żeby początek tegorocznych wakacji był dla mnie dylematem i postawił mnie przed najdziwniejszą decyzją w życiu.
Ze względu na sytuację zdrowotno-rodzinną mam za zadanie zastąpić męża własnej siostrze i wspierać ją przez tydzień greckich wakacji. Partnerki z nas niezłe, doświadczone i zżyte z każdym wyzwaniem damy radę – razem!
Słońce, plaża, drinki z palemką i all inclusive! Żyć nie umierać! Wierzycie? Taka wiadomość z dnia na dzień – wyjeżdżam. Sama.
Hola Hola! Może 5 lat temu to tak, ale teraz?! Przecież jestem matką dwójki dzieci i żoną własnemu mężowi!
Ze względu na sytuację zdrowotno-rodzinną mam za zadanie zastąpić męża własnej siostrze i wspierać ją przez tydzień greckich wakacji. Partnerki z nas niezłe, doświadczone i zżyte z każdym wyzwaniem damy radę – razem!
Słońce, plaża, drinki z palemką i all inclusive! Żyć nie umierać! Wierzycie? Taka wiadomość z dnia na dzień – wyjeżdżam. Sama.
Hola Hola! Może 5 lat temu to tak, ale teraz?! Przecież jestem matką dwójki dzieci i żoną własnemu mężowi!
Samotne wakacje? NIC z tego!
Bo matki urlopu nie mają. Matki do czasu szaleńczych lat gimbazy spędzają każde wolne z dziećmi pod pachą. Przywiązana na całe życie do męża i do dzieci powinnam myśleć tylko o nich. Nie o sobie? Nie o innych? Tylko o nich. Wakacje to dla nas czas zapewniania atrakcji dzieciom, dzieciom opieki i dzieciom zadowolenia. Dzieci są najważniejsze. Czasem gdy chwilę pomyślę o sobie, wyrzut sumienia spada na mnie jak grom z jasnego nieba.
Bo matki urlopu nie mają. Matki do czasu szaleńczych lat gimbazy spędzają każde wolne z dziećmi pod pachą. Przywiązana na całe życie do męża i do dzieci powinnam myśleć tylko o nich. Nie o sobie? Nie o innych? Tylko o nich. Wakacje to dla nas czas zapewniania atrakcji dzieciom, dzieciom opieki i dzieciom zadowolenia. Dzieci są najważniejsze. Czasem gdy chwilę pomyślę o sobie, wyrzut sumienia spada na mnie jak grom z jasnego nieba.
Tu jednak los zdecydował trochę za mnie wysyłając mnie na tydzień z domu bez dzieci swoich za to z siostrzanymi. Moje zostają ze swoją armią rozpieszczających babć i dziadków z tatą na czele, ciekawa jestem jak dobrze będą się bawić 😉
Z tego miejsca chciałabym podziękować twórcom Snapchata, który pomagał mi weekendami w szkole kiedy mogłam podglądać na żywo dzieci z tatą na placu zabaw a tu będę je podglądać (i one mnie) przez tydzień z dalekich krajów.
Ale dzieci dzieciom a mama sobie sama spakować się musi.
Co zabrać na wakacje? Samotne wakacje? Myślicie, że kapelusz, kostium i krem do opalania wystarczy?
Co zabrać na wakacje? Samotne wakacje? Myślicie, że kapelusz, kostium i krem do opalania wystarczy?
Jeden mam tylko problem… nie wiem gdzie upchnąć te pokłady tęsknoty, które kłębią się z każdą chwilą zbliżającą mnie do wylotu, z każdą rzeczą, którą muszę zapakować i o jakiej muszę pamiętać.
Trochę powybierałam jednak dużo zostanie mi na ostatnią chwilę…
1. Ręcznik
2. Ręcznik
4. Kapelusz
3. Kosmetyczka
5. Ręcznik
6. Japonki