Deja vu – pięciolatki drugi raz w zerówce
Chłopcy i dziewczynki, pięciolatki, które od poprzedniego września przygotowywane były do klasy pierwszej. W tym roku jednak, na skutek dobrych zmian… zostają następny rok w zerówce. Zaraz, to nie możliwe – Deja vu!
Pamiętam jak dziś moje ubiegłoroczne rozterki, mój ubiegłoroczny stres z powodu tak szybko płynącego czasu. Kiedy mój syn miał iść do zerówki, uczyć się liczyć i poznawać nowe litery. Tak jak teraz, byłam pewna, że sobie świetnie poradzi. Byłam gotowa posłać moje sześcioletnie dziecko do szkoły. Wybierałam już plecaki, lanczówki i bidony. Myślałam o kapciach i workach i knułam chytry plan zaprzyjaźnienia się ze świetlicą.
Rząd zapewnił nam dobre zmiany (?!)
Kiedy w ciągu roku okazało się, że sześciolatki jednak do szkoły nie idą, zdębiałam. Wszystkie moje przemyślenia i rozterki, strachy i nadzieje, godziny konsultacji i podjęta decyzja wzięły w łeb. Nie ma nic gorszego jak podejmować trudne decyzje od nowa. Jedynym słusznym wyjściem było posłanie go do zerówki w szkole. Jako naturalny następny krok, myślałam. Później zaczęłam bać się trochę tego rozwiązania i przychylna byłam decyzji zostawienia go w przedszkolu. Później znów jednak podwójna zerówka wydawała mi się w ogóle bez sensu. To nie są proste decyzje. Tym bardziej, że możliwości w naszym przypadku było naprawdę wiele. Sytuacja jakoby sama się rozwiązała, zerówki w szkole nie utworzono. Zostało nam przedszkole, na szczęście takie, które stanęło na wysokości zadania. Wszystkie dzieci z grupy Tomika zostały na następny rok w tej grupie, z wyjątkiem jednej Kasi.
Jakie plusy daje zerówka w szkole.
To niesamowite, jak wiele przeszkód i niepewności może spotkać nasze dzieci tuż po pierwszym dzwonku. Wyobraź sobie nawet ten ów dzwonek, którego dźwięku dzieci nie słyszały nigdy wcześniej, a który dla wielu z nich może być uporczywy i nieprzyjemny. Sam fakt poruszania się po wielkiej, nieznanej przestrzeni budynku szkoły będzie bardzo stresujący. To trudne zmiany dla dzieci. Oprócz opuszczenia bezpiecznego przedszkola i swoich znajomych „cioć”, poprzez opanowanie samodzielnej obsługi przyborów i ubrań po tak istotny fakt, jak znalezienie czasu na posiłek w ciągu krótkiej przerwy. Dzieci muszą mieć trochę czasu na zaznajomienie się z nowym miejscem.
Dlatego chciałam dać mu rok na przystosowanie się najpierw do szkolnych warunków (w zerówce szkolnej), a później do sposobu nauczania w szkole.
Kiedy dziecko zostaje drugi rok w przedszkolnej zerówce
Idealnie obmyślony plan jednak nie poszedł tak jak chcieliśmy. Moje dziecko zostaje drugi rok w przedszkolu. W szkole, do której będzie chodził nie otworzono jednak oddziału przedszkolnego, mimo zapowiedzi. Nie ma jednak tragedii, bo to naprawdę dobre przedszkole. Z dobrym Dyrektorem.
Pomyślano o wielu udogodnieniach i pomocach dla starszaków. Pomyślano o odpowiedniej, nowej sali przystosowanej dla sześciolatków. Sali, która jest z drugiej strony budynku, wyposażona inaczej niż reszta przedszkola. Dzieci czują się wyróżnione i bardziej „dorosłe”, maja świadomość wielkiego kroku, który zrobiły i zmian, które czekają po wakacjach.
Pani Karolinka, która prowadzi grupę solidnie przygotowała nowe podręczniki, które muszą być mega atrakcyjne dla dzieciaków. Dobrze by było, żeby nie ogarnęły, że w tym roku przerabiają ten sam program! Te same literki, podobne ćwiczenia, ten sam tok nauczania. Z perspektywy czasu to trochę straszny ten powtarzany rok, z drugiej strony chyba najlepsze wyjście, jakie udało się nam znaleźć. Dobra współpraca nauczycieli, dyrekcji i rodziców jest w takich przypadkach niezastąpiona.
Pierwsze przyjaźnie
Najbardziej cieszę się z utrzymanych pierwszych przyjaźni Tomika. Koledzy, którzy mieszkają w okolicy wybierają się do tej samej szkoły, będziemy starać się, żeby trafili do tej samej klasy. To przyjaźń i wsparcie kolegów uważam za największe osiągnięcie chodzenia do szkoły.
Razem będzie im raźniej, to pewne. To ostatecznie przechyliło szalę na decyzję w tę stronę, pozostania w przedszkolu – wszyscy razem będziemy starać się, żeby te zmiany były dla dzieci jak najmniej stresujące i żeby cała grupa wyszła z tego cało.
Poniżej kilka gadżetów umilających ten ważny moment początku września 🙂
sukienka / spodnie / plecak / buty / opaska / zestaw / kubek
sweter / spodnie / apaszka / buty / tornister / worek / rękawiczki / czapka