Kiedy mówią mi, że moje dzieci są takie zgodne! A to wcale nie prawda!
Często widzicie moje dzieci żyjące w pełnej harmonii i zgodzie. One są takie zgodne! – zachwyca się nie jedna mama. Tak, potwierdzam, zgodne są, na zdjęciach i najbardziej wtedy kiedy w zgodzie można bałaganić lub łobuzować. To wychodzi im najlepiej. Kiedy wpadną w szał, zaczną skakać i ganiać się po domu, wtedy żyją w pełnej komitywie. Potrafią tak aż do momentu, kiedy któreś drugiemu podpadnie czyli mniej więcej po półgodzinnej zabawie. Później czar pryska, zgodność znika, zabawa się nudzi i zaczynają się przepychanki.
Brzmi znajomo? A wam wydaje się może, że one są inne niż wszystkie dzieciaki bo uśmiechają się na zdjęciach? Haha! Dobre sobie! Takie same są! Te same problemy mamy a może i większe. Tak samo się buntują, pyskują i tupią nogami. Tak samo marudzą i płaczą. Tyle samo przy nich pracy i zamieszania, nerwów i wylanych siódmych potów. Serio. Kiedy pytają mnie o relacje moich dzieci dumnie o nich opowiadam. Szczerze jestem zadowolona i nie ma potrzeby się w nie wtrącać. Normalnie, jak każde rodzeństwo ćwiczą na sobie kopniaki i bitwy na pluszaki. Tak samo jak wszystkie kilkulatki skarżą na siebie i się przezywają. Tak samo się szczypią i kłócą o zabawki, zamykają sobie drzwi przed nosem i tak samo przez siebie ryczą. Tak – ryczą, krzyczą i kłócą się jak wszystkie dzieci dookoła. I za nic sobie mają matczyno-psychologiczne gierki, rozmowy i tłumaczenia. I nawet kiedy wydaje się, że mamy już coś przerobione i przegadane w momencie buntu nic się nie liczy. Staram się jak mogę tłumaczyć na zimno, ostrzegać przed czasem i pokazywać konsekwencje. Ale emocje kilkulatków są nie do przewidzenia i czasem nie do ujarzmienia, więc czasem po prostu przytulam i już. Przytulam i daję pokrzyczeć, popłakać, daję im nawet czas na kłótnie. Czasem.
Dlatego chciałabym uspokoić wszystkie mamy. Mam normalne dzieci. Niegrzeczne i humorzaste. Takie jak Wasze 😉 Buźka!
Jest jeszcze jedna rzecz przy której potrafią zgodnie się bawić. I nie jest to tylko bajka na jednym tablecie. To książki! A te z powyższych fotek to nasze nowości! Jak zwykle bezbłędny Herve Tullet i świat zwierząt w postaci gier pamięciowych – to rządzi teraz w naszym domu 😀
Hervé Tullet – OCH! Książka pełna dźwięków
Hervé Tullet – MEMO Labirynty
GOTUJEMY – Dominika Czerniak-Chojnacka
MÓJ NAJLEPSZY ELEMENTARZ – Richard Scarry
PIĘKNIE DZIĘKUJĘ – Ellen Surrey
Edukacyjna gra pamięciowa – MEMO Przyroda – Pulsart