Od pierwszych dni wiedziałam, że będzie z nich zgrana paczka, team i rodzeństwo na medal. Budowałam to bardzo długo i nie zamierzam ukrywać jak wiele w tym mojej zasługi. Ile więc? – zapytasz. Niespełna 8 lat mi zajęło aby pomóc tej więzi utworzyć się i wzmacniać. Od pierwszego krzyku na sali porodowej, kiedy myślałam, że umieram. Wtedy tak naprawdę zaczęłam to wszystko. I od tych pierwszych chwil wiedziałam, że będzie z tego tyle dobrego, choć być matką trójki do wielkie wyzwanie od pierwszych do ostatnich dni.

Tomik!

Pamiętam jak to Ty mnie wszystkiego uczyłeś. Razem się uczyliśmy. Wtedy nie wiedziałam jeszcze wielu rzeczy. Siadałam obok Ciebie i ryczałam razem z Tobą. Ale zapamiętam na zawsze Twój uśmiech i mądrość w oczkach. Od pierwszych dni marzyłam, żeby być fajną mamą ale tak naprawdę nie wierzyłam, że kiedyś nią będę. Wszystkiego się bałam. Zupełnie niepotrzebnie, bo wyrosłeś na cudownego człowieka. Tylko Ty miałeś ten przywilej mieć mnie wyłącznie dla siebie. Przez 4 lata – rano, wieczorem i w południe. Miałeś na wyłączność najwięcej uwagi, pomocy i miłości. Teraz mi to z nawiązką oddajesz, a Natka i Tolo mają obok siebie najwspanialszego brata.

Nasze wieczorne rytuały pamiętam jak dziś. Może dlatego, że wymagały one od pierwszych dni więcej troski i uwagi. Twoja skóra była i jest bardzo wrażliwa. Od początku szukałam sposobów, żeby złagodzić Twoje codzienne problemy z podrażnieniami.

Krem myjący Lipikar Syndet AP+ La Roche-Posay to ten jest dla Ciebie, żeby kąpiel była bezpieczna i skuteczna. Żebyś mi się więcej nie drapał i nie narzekał na suchą i podrażnioną skórę. Ten, który ja podkradam teraz Tobie, kiedy moje ciało ma gorsze dni. Stoi tak sobie cichutko na wannie w ogólnej dostępności. Służy nam pomocą dzięki aktywnym składnikom takim jak Aqua Posae Filiformis, masło shea i niacynamid. Biorę go nawet dla Antośka. Postawiłam Ci też obok balsam Lipikar Baume AP+, którym już dziś możesz smarować się sam. Baw się do woli! Wiem, że produkty Lipikar La Roche-Posay rekomendują dermatolodzy i farmaceuci, w trosce o najwyższe bezpieczeństwo delikatnej skóry maluszka.  Można ich używać od pierwszych dni życia i ratują zawsze, kiedy skóra jest podrażniona. Nie zjedz go tylko, bo po tym jak ostatnio próbowałeś jak smakują perfumy nie wiem już czego mam się spodziewać.

Antośku!

Od początku wiedziałam, że będziesz moim promyczkiem. Moim własnym dawcą uśmiechu. To prawda, że miłość się mnoży, kiedy się ją dzieli. Nie wyobrażam sobie innego rozwiązania. Ale trzecie wyczekane dziecko w tak świadomym wieku powoduje to coś, co wypełnia Cię po brzegi. Od pierwszych dni mnie zaskakiwałeś. Kiedy ja wyłam z bólu po cesarce, Ty byłeś taki spokojny. Zastanawiałam się czy Ty na pewno jesteś mój i gdyby nie fakt, że byłeś jedynym noworodkiem na oddziale dalej miałabym wątpliwości. Zakochałam się tak, że aż mi wstyd trochę. Byłeś od początku tak mocno inny od tych moich dwóch huraganów. Być Twoją mamą to sama przyjemność. Tylko Ty możesz spać z nami w łóżku. Uwielbiam Cię nawet kiedy codziennie rano witasz mnie tym przesłodkim uśmiechem z sześcioma ząbkami, waląc mnie smoczkiem po głowie. I nawet przy piętnastej nocnej pobudce nie umiem się na Ciebie porządnie zezłościć, wciąż robię to dość koślawo aż tatuś się śmieje jak klnę pod nosem karmiąc Cię już kolejny raz.

Natusiu!

Od pierwszych dni byłaś zadziorem. Tylko Ty urodziłaś się z czarnymi włosami i do dziś sama nie wiesz, czego chcesz. Ten pierwszy raz patrzyłam na Ciebie bardzo długo, byłaś cudownym ufoludkiem! Przysięgam, że będziemy miały zawsze czas na babskie sprawy w tym naszym zarośniętym chłopami świecie. Nauczę Cię w końcu rysować babcię i robić kucyki. Powiem jak być pewną siebie, silną kobietą, a kiedy i u kogo możesz szukać wsparcia. Pewnie nie będziemy już więcej się razem kąpać, jak wtedy, kiedy byłaś malutka ale nadrobimy to przy manikiurze czy domowym spa. Obiecuję. Zawsze wiedziałam, że będziesz podobna do mnie. Od pierwszych dni czułam, że będziesz moim oczkiem w głowie. Wykorzystujesz to bezbłędnie i choć chciałam mieć jeszcze jedną córkę, tak jak moja mama, to od zawsze wiedziałam, że będziesz najważniejsza. Mimo, że jesteś środkowa, to o Tobie myślę najczęściej. Wiem, że wolisz się już bawić z koleżankami ale tylko z Tobą mam magiczne „nasze pożegnania”, chłopaki tego nie rozumieją więc nie pragnij więcej być chłopcem. Proszę. Kobiecy świat jest fajniejszy i dużo ciekawszy, zobaczysz jak podrośniesz a na razie musisz uwierzyć mi na słowo. Pogadamy jeszcze przy następnej kąpieli, wtedy mamy czas tylko dla siebie, nikt nam nie przeszkadza i możesz mi powiedzieć wtedy wszystko.

Wiem, że dzieciństwo Wasze minie dość szybko, drogi się rozejdą i będą się tylko czasem spotykać. Od początku wiedziałam, że nasze wspólne zwariowane chwile nie będą trwać wiecznie i kiedyś wypuszczę Was w świat. Od pierwszych chwil jednak dbam o Was bardziej niż o samą siebie i pielęgnuję te najcenniejsze chwile codzienności. Żeby zamieszkały w Was na zawsze i żebyście mieli dobre serduszka w tym wielkim świecie. Ale i tyłki twarde i głowy mądre i trochę szczęścia do tego. Od pierwszych dni wiedziałam, że będzie z Was zgrana paczka, team i rodzeństwo na medal. Moje marzenie od tych pierwszych dni się spełniło.