Dziecięca złość w pigułce
Dziecięca złość. Wszystkie emocje są ważne! A złość nie jest zła. Oczywiście musimy widzieć, że sposób wyrażania emocji różni się na różnych etapach rozwoju dziecka i doskonale rozumiem irytację, kiedy sposób wyrażania przez malucha jest trudny do zaakceptowania. Ale uwalnianie emocji jest ważne i warto dziecku towarzyszyć i przy tych przyjemnych i przy tych trudnych. Wypieranie czy tłamszenie emocji nie sprawia, że one znikają. Najczęściej kumulują się i dają o sbie znać w najmniej oczekiwanym momencie. Nic nam więc nie da: „uspokójsię! Nie można się tak złościć!” Lepiej powiedzieć „słyszę Cię, jestem przy Tobie” i zrozumieć powody takich emocji. Pamiętajcie: „Przeciwieństwem złości nie jest radość czy miłość, tylko depresja „(A. Stein „Dziecko z bliska”) lepiej więc, kiedy dziecko wyraża to, co czuje niż kiedy nie wyraża, a my dbając najpierw o swój emocjonalny komfort mamy za zadanie wytłumaczyć i pomóc zrozumieć i przetrwać ten czas.
Dziecięca złość w pigułce:
Zobacz także:
Parents First – jak sobie radzić w związku z gromadką dzieci?