Wiem jak to jest, kiedy padasz z nóg. Wyczerpana i zagubiona.
Moja serdeczna przyjaciółka, poratowała mnie ostatnio pomocą. Niby prostą, sąsiedzką ale w tak ważnym momencie i z arcy ważnymi słowami w pakiecie: „Doskonale wiem, jak to jest kochana, kiedy jesteś zmęczona, wyczerpana i głodna”. Rozczuliło mnie to do łez, bo trafiła dokładnie na moment, kiedy faktycznie byłam wyczerpana do cna, a myśl, że ktoś podaje Ci właśnie teraz rękę była wzruszająca. Świadomość, że ona rozumie to, co ja czuję w tej chwili nie pozwoliła mi powstrzymać łez. Wiedziałam, że mimo iż jest ciężko i trudno – mam KOGOŚ na świecie. Macie KOGOŚ takiego? Nieocenione, serio. Ten KTOŚ myśli o Tobie, i daje Ci pomoc, zanim Ty o nią poprosisz. Ten KTOŚ troszczy się i stara, przypomina o sobie i kocha z wzajemnością. Ten ktoś to PRZYJACIEL.
Dzisiaj ja chciałam Wam powiedzieć to samo! Wiem, jak to jest, kiedy jest źle. Wiem, jak może być ciężko, mimo że pracujesz ponad siły. Jak może być trudno mimo, że się najbardziej starasz. Wiem, jak bardzo codzienność może przycisnąć i nie dać rano wstać z łóżka. Wiem, znam to doskonale. Rozumiem Cię, kobieto!
To zdarza się każdemu, tym najsilniejszym też. Tym, którzy potrafią tak dobrze to chować w sobie – też. To zdarza się codziennie, w każdym domu, każdej matce. I ojcu – też. Poddaje się i upada, czasem nie dając po sobie tego poznać. Następnego dnia jednak wstaje i podwijając z zamachem rękawy, poprawia koronę i robi dalej. Te momenty, kiedy jest nam ciężko, kiedy upadamy są po to, żeby za chwilę się podnieść. Kiedy dzieje się dużo, źle i robi się coraz trudniej – podejdź do granicy swoich możliwości, a później spuść powietrze. Potem będzie już tylko łatwiej. Po tym wszystkim będzie lepiej, a Ty obudzisz się następnego dnia pogodniejsza i z nowymi siłami. Rozluźniona i gotowa na nowe. Tylko jak to zrobić?
Jak skutecznie się rozluźnić?
O tym, że relaks ciała działa kojąco i magicznie na nasze dusze wiedzieli już najstarsi Indianie. Te chwile (najlepiej z przyjaciółką) kiedy oddajesz się przyjemnym kąpielom, masażom i zabiegom piękności odprężają najlepiej. Podobnie odpręża i koi przytulanie, ciepły wzrok zrozumienia i głośne westchnięcie, kiedy już opada stres i uchodzi zmartwienie. Najlepszym rozwiązaniem jest wszystko razem w pakiecie. Przytulanie i westchnięcie razem z masażem i ciepłą herbatą. To mam dzisiaj dla Was, kojący zabieg pielęgnacyjny na duszę i ciało. Będzie dobrze – powtarzaj sobie zaparzając aromatyczną herbatę i siadając w fotelu. Jutro będzie lepiej – wmawiaj co krok, zapalając na wieczór kolorowe świeczki na dobry nastrój. Dziś jest to jutro, o które martwiłam się wczoraj – tą myślą zakończ ciężki dzień,szykując kojącą kąpiel. Celebruj chwile, które masz dla siebie. A zwłaszcza te, które macie dla siebie razem.
Co pomaga mi koić nerwy i stres, poza magicznymi mantrami, które powtarzam co dzień? Magiczna woń herbaty, naturalne kosmetyki i przyjaciele.
Odżywiający żel pod prysznic, Bentley Organic – to do tych kojących i aromatycznych kąpieli. Magiczny zapach cynamonu utrzymuje się długo na skórze. Wystarczająco długo, by móc obudzić się wraz z nim nad ranem. Wodne pluskanie koniecznie z kauczukową kaczuszką, podkradaj ją czasem dzieciom, uśmiech choć chwilowy – gwarantowany. Po kąpieli przyda się masaż, nie zapomnij więc zaopatrzyć się we wspaniałą szczotkę z czarodziejskim włosiem, poprawiającym krążenie i wygląd skóry.
Duże mydło z miodu i otrąb, Bentley Organic – wraz z mydłem w płynie daje całodzienny zapas kojących nut zapachowych, a poza tym ciągłą pielęgnację. To dla tych, którzy ukojenia potrzebują non stop, bez przerwy!
Rozgrzewające herbatki z cynamonem – Jeśli komuś byłoby jeszcze mało, rozgrzać może się jeszcze od środka. Pijąc te napary pozbywamy się nie tylko drżących od chłodu rąk w jesienne wieczory ale również napięcia w mięśniach i mętliku w głowie. Dodatkowo te, które zamknięte są w metalowych pięknych puszkach pocieszą nasze oczy!
Wiadomo, że w zdrowym ciele – zdrowy duch i kiedy zdrowe dzieci, zdrowa jest i mama… (czy jakoś tak) dlatego, kiedy potrzeba nam więcej oddechu stosujemy delikatny balsam ułatwiający oddychanie. Nie szczypie, a grzeje. Nie ma sztucznych substancji zapachowych a jego zapach wspomaga spokojny sen.